Hard fork ethereum co musisz wiedzieć?
Ethereum, posiadająca największy market cupkryptowaluta, nie licząc bitcoina, już niedługo przejdzie przez największą jak do tej pory aktualizację. Hard fork ma go doprowadzić do Ethereum 2.0, co znacząco zmieni obecny porządek. Czym są te zmiany, czego powinniśmy się właściwie spodziewać? Jak hard fork wpłynie na pozycję Ethereum względem bitcoina i czy będzie on w stanie zdominować rynek?
Hard fork – co to jest i jak działa?
Na początek o tym, czym w zasadzie jest fork (z ang. rozgałęzienie). Nieprzypadkowo nosi on taką nazwę, gdyż jest rozszczepieniem blockchaina na nową kryptowalutę lub zaktualizowaniem jej. Nowo powstały coin może być lekką modyfikacją oryginalnego kodu, bądź całkowitą rewolucją. Tym właśnie jest hard fork– doprowadzeniem do gruntownego przekształcenia bloku.
Przykładowymi hard forkami są Bitcoin Cash i Ethereum Classic. Obie te kryptowaluty momentalnie zdobyły dużą popularność i okazały się bardzo lukratywną inwestycją. Warto, abyśmy zwracali uwagę na poczynania największych, bowiem to za nimi kroczy rynek. Każdego dnia pojawia się nowa kryptowaluta, która przeżywa chwilową sławę, ale to dzięki garstce topowych rynek jest względnie cykliczny i zachowawczy. Ethereum fork jest tak ważny dlatego, że jeśli się powiedzie, to może pociągnąć za sobą mnóstwo konsekwencji.
Czego się spodziewać po hard forku Ethereum?
Istotne dla rozwoju drugiej największej kryptowaluty EIP, czyli Ethereum Improvement Proposal, zmiany wprowadzone zostały już w kwietniu 2021 roku przy okazji Berlin hard fork Ethereum. Miał on na zadaniu zmniejszyć opłaty transakcyjne, wprowadzić nowe typy transakcji i otworzyć Ethereum drogę do większych zmian.
Zapowiadany na 14 lipca London hard fork Ethereum zmienił swoją datę na 4 sierpnia. Sceptycy stracili wówczas nadzieję co do nadchodzących zmian, jednak czy opóźnienia rzeczywiście powinny nas martwić? Rewolucja Ethereum wpłynie na miliony portfeli, stąd tak ważne jest, aby nikogo negatywnie nie zaskoczyła. Nad zmianami pracuje sztab informatyków, dzięki którym Ethfork ma być dopracowany do perfekcji.
Nowe EIP mają zrewolucjonizować znane nam Ethereum. Najistotniejszą zmianą jest EIP-1559 i to ona jest najczęściej komentowana. Będzie ona spalać znaczną część opłat transakcyjnych. Poza tym ma drastycznie zmniejszyć zasoby Ethereum, przez co jego wartość ma potencjalnie duże szanse do wzrostu. EIP-1559 określa się wręcz radykalną zmianą w strukturze Ethereum, przez co budzi ono wiele kontrowersji.
Wszystkich EIP jest razem 5. Są jeszcze EIP-3198, EIP-3529, EIP-3541, EIP-3554. Wiele z tych zmian ma wpłynąć negatywnie na działających na ETH 1.0 górników i zachęcić ich do kopania na ETH 2.0. Nastąpi bowiem zjawisko zwane „bombą trudności”, czyli znaczne wydłużenie czasu transakcji i zmniejszenie rentowności pracy górników.
Dokąd zmierza Ethereum?
Road map Ethereum ma go doprowadzić do ewolucji na Ethereum 2.0, a to wiązać się będzie ze zmianą z proof-of-work na proof-of-stake. Oznacza to, że konsumpcja energii przy kopaniu Ethereum zostanie znacząco ograniczona, a zajęcie górników – znacznie uproszczone. To z pewnością zmieni zdanie wielu, których rynek kryptowalut zniechęcał przez niesprzyjające środowisku wydobywanie coinów.
Eth 2.0 zapewni również lepszą skalowalność i sprawność w wykonywaniu transakcji. Jest to niezbędne, jako że prognozowana wielkość waluty Vitalika Buterina będzie musiała przetwarzać mnóstwo zamówień w ciągu ułamka sekundy. W innym wypadku w trakcie hossy na transakcje nakładane będą większe opłaty i na ich realizację będzie trzeba znacznie dłużej czekać.
Coraz większe pieniądze są lokowane w Eth 2.0, na ten moment (koniec lipca 2021 rok) jest to już 5% z całego Ethereum. Całkowite przejście na zmodernizowaną wersję kryptowaluty może zająć jeszcze dużo czasu, jednak trzeba przyznać, że są ku temu podejmowane liczne kroki. Tak jak wspomniano już wcześniej, górnicy są przeganiani ze starego modułu na nowy i analogicznie Nam, użytkownikom, korzystniej będzie korzystać z Eth 2.0.
Czy Ethereum jest w stanie prześcignąć Bitcoina?
Coraz częściej pojawiają się głosy, że Ethereum jest w stanie przejąć dominację na rynku kryptowalut. Jeszcze kilka lat temu wartość bitcoina stanowiła 90% całego rynku, a już od maja tego roku wynosi ona niecałe 50%. Bitcoin, ze względu na swój rozmiar, jest zbyt potężny, żeby go modyfikować, i zbyt wiele osób na nim polega, żeby jego deweloperzy ryzykowali aktualizacjami. Sposób jego działania być może już nigdy nie ewoluuje na proof-of-stake.
Ethereum rozwija się znacznie prężniej niż bitcoin, i to na bazie jego protokołu ERC-20 powstają takie giganty jak BinanceCoin, Maker, Compound czy SushiToken. Jego wyjątkowość i funkcjonalność sprawiają, że inspirowane są nim niezliczone krypto typu NFT (Non-FungibleToken), De-Fi (Decentralized Finance) i stablecoiny. Sezon 2020/2021 przyciąga do tego blockchaina coraz więcej fanów i nie ma co się dziwić – jeszcze przed krachem z maja kryptowaluta ta była nieprześcigniona.
To jak w końcu: Ethereum czy bitcoin? Całkowita kapitalizacja Ethereum jest bardzo duża, jednak wciąż prognozuje się, że wzrośnie jeszcze wielokrotnie. Inaczej jest z Bitcoinem, który w stosunku do atrakcyjnych altcoinów po prostu się ociąga. Jego kapitalizacja jest tak ogromna, że wpłynąć mogą na niego tylko wieloryby, czyli największe portfele. Chcący szybko zarobić młodzi inwestorzy mogą czuć się nieusatysfakcjonowani rozwojem bitcoina, jako że Dogecoin czy Cardano przynieść mogą dużo większe zyski. Ethereum oferuje dużo atrakcyjniejsze zyski przy stosunkowo niskim ryzyku straty. Natomiast aktualizacja Ethereum może wnieść tę walutę na zupełnie nowy, korzystny dla inwestora poziom.
Wartość Ethereum względem Bitcoina cały czas rośnie. Ten pierwszy w ciągu obecnej hossy wzrósł prawie 2 razy bardziej niż drugi. Coraz rzadziej mówi się o kryptowalutach, które miałaby pokonać Ethereum. Jedynym „Ethereum Killer” o jakim się wspomina, jest Cardano, jednak nawet ono ma jeszcze bardzo długą drogę do zdominowania rynku. Coraz częściej mówi się o tym, że właśnie Ethereum może stanąć na pierwszym miejscu w Market Capie.
Uwaga! Powyższy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.